Oficjalnie nazywa się to deportacją, ale właściwiej byłoby mówić o akcji systemowego wyniszczania prowadzonego przez okupacyjne siły sowieckie.

10 lutego br roku będziemy obchodzili smutna 80-tą rocznicę zagłady Osady Wojskowej Sienkiewicze.

Wyrok był zaplanowany i przeprowadzany skrupulatnie i systematycznie bo sowiecki najeźdźca doskonale zdawał sobie sprawę, że zamieszkujący osady to nieprzypadkowe osoby lecz kwiaty narodu polskiego.

Największą grupę wywiezionych stanowili Ci, którzy zostali osadzeni w Piesczance (mołotowska (permska) obłast, Krasnowiszerski Kraj.

Nie wszyscy przeżyli transport w nieludzkich warunkach. A miejsce zesłania znajdujące się w obłasti permskiej na skraju wiecznej zmarzliny trudno sobie nawet wyobrazić. Na poniższym zdjęciu nie widać znojnej i wykańczającej pracy bez której nie było szansy na otrzymanie kawałka chleba, zimna, chorób, nędzy i głodu.

Perm